Film sam w sobie bardzo fajny i trzymający w napięciu. Jeżeli jednak nie lubicie filmów, w których nie ma zakończenia (nawet nie mówię tu o otwartym zakończeniu, co po prostu urwaniu filmu w kluczowym momencie) to odradzam, bo się rozczarujecie.
Katie Arneson z niezwykłą dokładnością goli sobie głowę. Na uczelni jest uważana za bohaterkę, która walczy z chorobą. Jest gwiazdą na zajęciach tanecznych, a szkoła jest obklejona plakatami z jej osobą. Ktoś wręcza jej kopertę z pieniędzmi na fikcyjne leczenie. Kobieta z fundacji odrzuciła jej wniosek z braku...
Nic nie wnosi, nic nie rozwiązuje. Zostawia nas w punkcie, który przekreśla szanse na zrozumienie pobudek Katie.Jest tyle niedomówień. A jak nie rozumiemy, to nie możemy ocenić i walą nam się wszystkie pewniki, wartości. A mimo wszystko, gdzieś głęboko ciągle się łudzimy, ze to musiała być jakaś inna pobudka. Dramat,...
więcejPonieważ poznałem kilka osób, które symulując choroby, wzbudzały powszechne współczucie (i pewnie nadal to robią), oglądałem z wyjątkową uwagą oraz napięciem. Ale i ktoś bez takiego doświadczenia doceni intensywność tego filmu. Prawie każda scena ostra jak żyletka, doskonale dobrany podkład muzyczny, a Kacey Rohl...
No bo żeby taka drobniutka blondynka samych Eskimosów z kasy oskubała?
To jest nie lada wyczyn!
Oczywiście nie popieram i nie zachęcam...
Ale podziwiam! ;)
Samego filmu nie da się ocenić, bo się jakby... nie skończył.
Pewnie brakło środków, bo ta łysa ukradła...
No to dałem piątkę - niech będzie zachęta na drugą...