Genialne umysły już tak mają. Właściwie wszyscy geniusze, jak sięgnąć do historii, nie byli normalni wg takiego znaczenia tego słowa rozumianego przez przeciętnego "Kowalskiego".
Właściwie wszyscy geniusze? Wystarczy, że Newton i Einstein nie byli i już nie masz racji. Raczej "było wiele przypadków".
Einstein wg Ciebie był normalny? Otwórz oczy. O Newtonie nie wiem, ale jakby dobrze poszukać to też miałby jakieś swoje dziwactwa. Wiedziałeś, że np. Nikola Tesla nie zjadł zupy dopóki ktoś mu nie odmierzył jej dokładnie ileś tam łyżek? (nie będę zgadywał, ale chodzi o dokładną liczbę)
Otwórz oczy?! WTF? Tak, Einstein był normalny. Nie napisałeś, dlaczego wg. ciebie było inaczej. Co do Tesli, to każdy jest w takim razie na swój sposób nienormalny bo każdy robi lub zrobił w życiu coś głupiego. Próbujesz mnie przekonać, że każdy kto jest geniuszem nie jest normalny? Otwórz oczy
Co do Tesli to nie jest jednorazowe głupie działanie lecz jakiś rodzaj manii. Einstein miał zwyczaj pokazywania języka ludziom. Tak się zachowuje normalny dorosły człowiek? Nie będę dłużej z Tobą dyskutował. Idź postudiuj psychologię.
Einstein nie jest dobrym przykładem, bo wszystkie ważniejsze wzory pisała mu żona, a on nie wiedział, co to jest bibliografia. Dlaczego NIE CHCIAŁ wiedzieć, poszukaj sam, skoroś taki szukający.
Liczenie zupy na łyżki rodzajem manii? I w następnym zdaniu piszesz o studiowaniu psychologii? Grubo.
Ciiiii, nie wolno o tym głośno mówić, bo zaraz nas oskarżą o faszyzm, homofobię, transofobię i co tam jeszcze...