Mam dylemat jak ocenić film. Arcydzieło to to nie jest. Film ma sporo wad, m.in. niezbyt dobry scenariusz, sporo nielogicznych scen i bardzo banalne rozwiązanie intrygi, ale na prawdę oglądało mi się go dobrze. Film może nie trzymał w napięciu przez cały seans, ale zarazem nie nużył i obcowanie z nim sprawie jednak przyjemność. Nie wiem czy dać mu 6 czy 7. Wystawie ocenę po środku 6,5, ale ze względu na brak połówek na filmweb zostaje 6. W każdym razie w mojej ocenie film wart obejrzenia.
Ja mam ten sam dylemat, więc dam mu 7, to się wyrówna ;) Ale zgadzam się, że w miarę przyzwoity, i nie nudziłam się oglądając go...
A ja "odważnie" dałem 7 :) Zgadzam się w pełni, że to bardzo głupawe kino sensacyjne , ale jakoś dziwnie przyjemnie mi się go oglądało (czyżby efekt dobrej obsady?) Jak na wielokrotnie powielany temat zamachu i intryg w najwyższych kręgach to nakręcony sprawnie, szkoda tylko że był tak lichy scenariusz... Ale jak się potraktuje fabułę z przymrużeniem oka to nawet całkiem dobry ...