Nie tylko dla Ciebie. Jak dla mnie ten film jest w każdym calu idealny, począwszy od scenariusza, gry aktorskiej, zdjęć, a kończąc na muzyce.
Mistrzostwo! Mogłabym go oglądać naprawdę wiele razy. Tu każde zdanie jest re we la cyj ne :)
Dokładnie-teksty są nieśmiertelne i do tego cholernie inteligentne - za to właśnie kocham wczesne filmy Woodego
Fakt - coś w tym jest że i tu i tu jest zaj...y humor, ale przy okazji bardzo inteligentny, o co w obecnych czasach naprawdę trudno
No może nie NAJLEPSZY film Allena, bez przesady, ale na pewno NAJZABAWNIEJSZY.
To wprawdzie tylko burleskowa parodia Tołstoja, ale jednak obok rubasznych żartów w rodzaju "samobójstwa przez wystawienie się na oddech Ormianina" czy ciężkiego zakalca, w tym filmie Allen wprowadził już sporo wątków osobistych, dał wyraz swym własnym lękom i obsesjom.
Fenomenalna komedia i zapowiedź nadchodzących arcydzieł.
To był najlepszy okres Woodego, te pierwsze filmy, jeszcze Bananas, Bierz pieniądze i w nogi i kilka innych
zgadzam się! to mój ulubiony film tego reżysera, szkoda że jego ostatnie filmy nie są aż tak fantastyczne!
Niestety, ale to przypadłość wielu twórców - z czasem ginie spontaniczność i pojawia się rutyna
Oj... owszem, to przyjemny film, ale w kategorii "komedia" to lata świetlne za starymi
W którym filmie Woody Allen robił skok na bank
Kłócił się z żoną którą koszule ma założyć
Pamiętam że ten bank inni złodzieje chcieli też obrobić
Prawdopodobnie chodzi Ci o "Bierz forsę i w nogi", ewentualnie "Drobne cwaniaczki":)
O ile pamiętam to motyw z drugą ekipą, która postanowiła napaść na ten sam bank był w Bierz forsę i w nogi
W 1970 r, powstały w Polsce "Dzięcioł" i "Rejs", przy których filmy Allana to bajki zakompleksiałego Żyda nowojorskiego.
Chłopie, please daj spokój z takimi tekstami. Jedno masz życie a przeżywasz jakichś obcych ludzi pisząc o nich z jakimś dziwnym jadem, nienawiścią. Sorry.... A Rejs jest kultowy, Dzięcioł średni, a oba zupełnie inne od Miłość i śmierć, nie można ich porównywać w ogóle, a przy każdym można się pośmiać.