ogladam duzo filmow ale tak beznadziejnego glupiego chorego filmu to jeszcze nie ogladalam.odradzam!!!!!!!
To sobie Avatar obejrzyj i zaproś na seans Kubusia Puchatka ,to się chłop rozbawi.
Avatar to avatar a gmiot to gmiot czyli the informers.kazdy ma swoj gust a ten film wrazenia akurat na mnie nie robi i napisalam co mysle w koncu jest wolnosc slowa
Beznadziejny to on jest, ale co było w nim chorego? Nie pamiętam ani jednej takiej sceny.