Jak w dzieciństwie nie obejrzałabym E. T. to nie wiem jak by wyglądało moje życie. Ten film
zmienił mój podgląd na świat w młodym wieku. Tylko parę filmów mnie tak poruszyło, a E.
T. jest jednym z nich. Nie umiem źle powiedzieć na jego temat.
Odczuwam to samo. E. T zawsze kojarzy mi się z dzieciństwem. Nie zapomnę tego filmu do końca życia...podobnie jak Goonies ! :D
Mam tak samo. Ostatnio zdarzyło mi się przeczytać książkę E.T. (napisaną oczywiście po sukcesie filmu).
Mile zaskakuje i jest tak samo plastyczna jak film. Polecam!
Ja się bałem ET w dzieciństwie. Na obejrzenie zdobyłem się dopiero w wieku 35 lat. :-) Film świetny, choć trochę przeciągnięty w niektórych momentach.
Nie było zbyt dużego wyboru! :D
Et ryje beret...mnie wtedy w latach 80' też zry...To był horror a nie film dla dzieci...
Ten, superman i któraś z Godzilli odcisnęły piętno na mej psychice.