Świetnie opowiedziany i zagrany. Jak zwykle trzymający wysoki poziom Richard Gere,doskonała,wciąż bardzo młoda Uma Thurman i wisienka na torcie-zyciowe wcielenie Kim Basinger. Do dziś nie mogę sie nadziwić,jak znakomicie wciela się w postać do szpiku kości zepsutej,przebiegłem "kobiety fatalnej" Stawkę dopełnia Keith David-znakomity aktor charakterystyczny (między innymi "Coś) Itryga,suspens,niespodziewane zwroty akcji,podtekst erotyczny. Pod wieloma względami jest to o wiele lepszy filmniz podobny,o wiele lepiej znany (a szkoda) " Nagu Instykt) Kto nie widział "Diagnozy Zbrodni"-koniecznie!
Film bardzo fajny, miło popatrzeć na ładne i znane twarze. A aktorstwo, no cóż Richard Gere nie jest uznawany za wybitnego aktora, chociaż zaznaczam ja go bardzo lubię, poza tym podoba mi się jako facet, Kim Basinger, to faktycznie wamp, bardzo mi się podoba jako kobieta, jest sexy. A co do Umy Thurman mam pytanie co to znaczy wciąż taka młoda, ona w tym filmie grając miała 22 lata!